Grill na diecie, czyli szaszłyki z warzyw, kukurydze i inna zielenina :)
Wyglądam przez okno i nie mogę
wyjść z podziwu, jak cudownie świeci słoneczko jesienią :)
Wczoraj cały dzień spędziłam na
nogach, dzisiaj planuję dokładnie to samo! Nie będę kręciła się
na orbitreku! Wychodzę:) Popołudniu czeka mnie rodzinny grill, ale
nie będą to dla mnie 4h z kiełbasą.
Wspominałam wcześniej, że
zdecydowanie ograniczam mięso, dlatego dzisiaj na grillu pojawią
się warzywne szaszłyki ,kukurydza i warzywka duszone w folii
aluminiowej.
Przepis na szaszłyki z warzyw... nie ma takiego. W tym przypadku możemy na patyczek wbić po kawałku wszystkiego :) Pieczarki, cebulę, paprykę, cukinię, kabaczki, ziemniaczki (opcjonalnie), szparagi, marchewki, pietruszki, kalafiory, brokuły itd. itd.
Przepis na kukurydzę ? Banalne! Kukurydzę zawinąć w folię aluminiową, położyć na grillu i czekać :) Ja najczęściej czekam ok 60 min. Można ją tak samo zapiekać na aluminiowej tacce, lub po prostu bezpośrednio na grillu.
Przepis na warzywa duszone ? Swoją ulubioną mieszankę warzyw pokroić w dosyć cienkie plastry, położyć na folii, przyprawić, zawinąć i grillować :) Tutaj, tak samo jak w przypadku kukurydzy, można je pokroić w grubsze plastry i zapiekać bezpośrednio, lub piec na tacce.
Oto cała filozofia. Grill nie musi być
strasznym wyzwaniem dla dietkowiczów, przecież też mamy prawo się
smacznie najeść!
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie linkuj proszę do swojego bloga :) Każdy zainteresowany i tak go znajdzie :)