Hej! Nazywam się Ida, walczę z wagą od ok 18 roku życia. Zatem minęło już prawie 10 lat, wprawdzie straciłam ok 50 kg.. ale moja waga nadal pozostawia wiele do życzenia. Dla jasności - w wieku 18 lat dobiłam do 120 kg!
czwartek, 31 października 2013
wtorek, 29 października 2013
Jak chcemy widzieć siebie? Jak chcą widzieć nas?
Czego oczekujemy od siebie..
Czego oczekują od nas ..
Jakie chcą być kobiety?
Jakich kobiet chcą mężczyźni .. i chłopcy :)
Wprawdzie
nie mam ostatnio specjalnie czasu na skupianie się nad kg czy cm, ale za to
sporo spaceruję. I jak zawsze na świeżym powietrzu.. dużo myślę :)
Zastanawiałam
się nad tym, czego od siebie oczekuję, jaka chciałabym być i co chciałbym sobą
reprezentować. Tak więc mam lat 25,
mówiąc przedszkolnie 25 i pół, cenię sobie komfort.. w każdej sferze życia, ale
przede wszystkim w garderobie. Standardowe dżinsy i luźna koszula w kratę,
podejrzewam że każda z nas posiada przynajmniej jeden taki zestaw. Nie lubię
martwić się o to czy moje boczki wypłyną kiedy usiądę na krześle i czy mój
wałek pojawi się pod obcisłą bluzką.
Ale od
kilku miesięcy – bardzo powoli - staram się co nieco zmienić w mojej
garderobie, myślę że to już ten wiek, kiedy zaczynam bardziej doceniać
możliwości klasycznych, stylowych i szykownych koszul, sweterków i żakietów.
Chociaż moja sytuacja w ogóle nie wymaga ode mnie „strojenia się” – jak lubią to nazywać
mężczyźni ( ale o tym później), to myślę, że
gdzieś podświadomie chcę być jedną z tych kobiet których styl wręcz
krzyczy „ patrz na mnie! Jestem kobietą!”
Z resztą, która z nas nie chce? :)
I
tutaj zaczęły się schody..
Myślę,
że każda kobieta która słyszy „styl, szyk, elegancja, seks” kreuje w swojej
głowie obraz … nie będę się rozpisywała, mniej lub bardziej podobny do tego:
Co się
dzieje kiedy takie same słowa słyszy mężczyzna ?
Hmmm..
z mojej obserwacji wynika, że jest to kwestią wieku. Pan po 30 będzie może
myślał o lateksie i innych dziwnych rzeczach . . ale widząc Panią z obrazka wyżej na pewno
będzie pod wrażeniem i pomyśli, że chciałby pokazywać się u boku takiej właśnie
kobiety.
A jaki
obrazek pojawia się w głowie Pana po 20 ?
Ano taki…
Oczywiście
mówię tutaj tylko o tych Panach z których znam :) No może nie wszystkich.. ale większości.
Oto
kilka odpowiedzi, od Panów … odpowiedzi na pytanie ‘ Jak powinna ubierać się kobieta?'
jak najwięcej krótkich spódniczek jeśli jesteś zgrabna”
2) „lubie jak nosi obcisłe na
tyłku spodnie lub dżinsy i ma koszulkę uwydatniającą talie i
żeby odsłonić
troche tyłek bo to jest u kobiet najpiękniejsze”
3) „Muszę przyznać, że w stroju Ewy najbardziej
Wam do twarzy;)”
4) „ja powiem szczerze nie lubię
zbytniego epatowania seksem. Oczywiście miło jest gdy kobieta ma spódnicę i
ładne ciuchy.Ale bez dekoltów do pępka i miniówy do pasa. czasem to co zakryte,
jest tajemnicą i podnieca bardziej. i w zachowaniu też potrzebna jest
mieszanka. Zimna zakonnica odstrasza jak i wamp.”
5) „Ubiór nie ma tutaj za wiele do
gadania, bo dziewczyna mająca tę iskrę w oczach "postawi" faceta
jednym spojrzeniem i jednym gestem nawet jak będzie w powyciąganym dresie.....”
Może
się mylę, ale odnoszę dziwne wrażenie że różnica w odpowiedziach jest kwestią różnicy
wieku :)
Podsumowując
albo mam pecha i otaczają mnie sami niedojrzali chłopcy, albo…
jakie powinny być kobiety
co powinna ubierać kobieta
co powinna nosić kobieta
jakich kobiet chcą faceci
jakie chcą być kobiety
Odchudzanie
Jak schudnąć
Jak schudłam
wtorek, 22 października 2013
Skąd ten szał na tzw. Błonnik Witalny?
Skąd ten szał na tzw. Błonnik Witalny?
Co to jest Błonnik Witalny?
Przetrzepując internet w poszukiwaniu
specyfików wspomagających odchudzanie, na pewno natrafimy na
Błonnik Witalny. Będzie on opisany jako magiczny środek dzięki
któremu Pan Gienek , kierowca tira stracił 10 kg zupełnie bez
wysiłku, a Pani Krysia, lat 60 wróciła do figury 18 latki, Pani Marysia ma piękną cerę, a Pani
Lucyna nagle pozbyła się zmarszczek!
Natkniemy się na niego w reklamach,
mniej lub bardziej sponsorowanych postach na wszystkich forach
dotyczących odżywiania oraz w milionach wydań na allegro.
Czym jest ów magiczny środek
wspomagający odchudzanie poprzez oczyszczanie organizmu?
Głównie mieszanką dwóch składników
:
- Nasienia Babki Płesznik
- Łupiny Babki Jajowatej
Zamieszczam link do jednego z
poprzednich wpisów dotyczących błonnika.
Ale skupmy się na Błonniku
Witalnym...
„ Sekret
Błonnika
Błonnik
Witalny to specjalne połączenie Babki Płesznik i łupin Babki
Jajowatej przygotowane pod okiem specjalistów od dietetyki, zielarzy
oraz wieloletniego praktyka - Andrzeja Prokopiuka.
Zespół ten skomponował skuteczny preparat, który bije rekordy popularności. Ta magiczna porcja ziaren działa na osoby w każdym wieku. „
Zespół ten skomponował skuteczny preparat, który bije rekordy popularności. Ta magiczna porcja ziaren działa na osoby w każdym wieku. „
Czyli oczywista oczywistość ujęta w
piękne słowa..: "sekret, specjalne połączanie, specjaliści,
dietetyk, zielarz, praktyk, skuteczny preparat, bije rekordy,
magiczna porcja ziaren”...
Nie wątpię w działanie tej
mieszanki, bo sama stosowałam zioła wchodzące w jej skład,
zarówno osobno jak i razem. Chociaż poddałabym dyskusji kwestię
utraty 5 kg w tydzień, ale przymrużę na to oko.. każdy preparat
odchudzający reklamuje się w ten sposób.
A jak wygląda sprawa ceny?
Mały błonnik -180 g - kosztuje 79 zł
Duży błonnik – 360 g – kosztuje
127 zł
Miałam ostatnio okazję przyjrzeć się
takiej mieszance i... mój wniosek jest następujący..
zwyczajna mieszanka ziół pół na
pół..
Za 37 zł jestem w stanie zrobić sobie
400 g MAGICZNEGO BŁONNIKA WITALNEGO..
Trzeba im przyznać mają niezłą
przebitkę :D
Tak więc, jeżeli ktoś zastanawiał
się kiedyś.. jak to działa? Czy warto spróbować? Albo po prostu
był ciekawy co to w ogóle jest.. to polecam przejść się do
apteki/zielarni kupić łupinę babki jajowatej ( np. 200g) do tego dwa
opakowania babki płesznik (2x100g). Pomieszać to i wcinać zgodnie
z zaleceniami.. tym sposobem za 37 zł mamy produkt wart ok 141 zł
:)
Błonnik Witalny
Jak zrobić Błonnik witalny
Co to jest błonnik witalny
błonnik witalny cena
opinie
efekty
Odchudzanie
Jak schudnąć
Jak schudłam
niedziela, 20 października 2013
sobota, 19 października 2013
Pierwsze wrażenia z czosnkowej terapii :) - pierwszy skuteczny sposób!
Pierwsze wrażenia z czosnkowej terapii :)
Nie jestem lekarzem, ani zielarzem ani
też dietetykiem.. ale nie potrzebuję też konsultacji żeby
stwierdzić... że czosnek DZIAŁA :)
Od ponad 2 tygodni, do swojej diety
dołączyłam 3-6 ząbków czosnku. Ktoś może powiedzieć, że to
za dużo, ale wirus który się mnie uczepił był paskudny, a nie
zależało mi tylko na wyleczeniu kaszlu i gorączki, ale również
wzmocnieniu organizmu przed miesiączką. Na pewno już wiecie, że
mam bardzo zaawansowaną endometriozę i u mnie są to zazwyczaj 2 –
3 dni wyjęte z życia, z bólem który przypominającym wyrywanie żywcem
jajnika.. ( jeżeli ktoś miał laparotomię jajnika z resekcją
klinową to wie o czym mówię) :)
Nie chciałam brać syntetycznych
hormonów, bo to na pewno one po części doprowadziły mnie do
takiego stanu, ale muszę też w jakiś naturalny sposób utrzymywać
równowagę hormonalną. Dzięki wielu lekturom, zarówno papierowym
jak i elektronicznym dowiedziałam się że czosnek jest bogatym
źródłem fitohormonów, które znane są z łagodzenia kobiecych
dolegliwości..
Endometrioza jest spowodowana nadmiarem
estrogenu, a roślinne odpowiedniki hormonów są odpowiedzialne za
regulowanie jego produkcji. Więc? BUM! Dlaczego nie spróbować...
Tak więc, minęły 2 tygodnie.. po
wirusie zostało tylko poranne pokasływanie, co do PMS.. no cóż,
wcale się nie pojawił :) Pryszcze, które zawsze przed miesiączką
wyrastały na mojej twarzy w rozmiarach kciuka... przepadły. Cerę
mam czystą, aż nie mogę wyjść z podziwu :D
Ból zawsze był tak paskudny, że
praktycznie przez cały miesiąc bałam się tych dni.. dzisiaj dzień
2.. ból..? Nadal spory, ale do zniesienia.. zdecydowanie mniejszy
niż ten w zeszłym miesiącu..
Wiem, że kwestia zapachu zawsze
wszystkich odstrasza od czosnkowej terapii, ale będę szczera do
bólu.. mam to gdzieś! :P
Jeżeli pomaga i już po 2 tygodniach
czuję różnicę, to nie będę sobie czosnku odmawiała, trochę
pachnie, ale przecież nie będę go jadła w takich ilościach przez
lata. A na pewno jest to zupełnie nieszkodliwy sposób na walkę z
chorobami, w przeciwieństwie do syntetycznych leków, które tak
naprawdę leczą jedno a wyniszczają drugie.
Warto jeszcze poruszyć kwestię
zatrzymywania się wody w organizmie. Zawsze puchłam jak balon,
spodnie mnie uciskały, paluszki jak paróweczki i brzuch jak
beczka... teraz? Spodnie nadal troszeczkę za luźne, opuchlizny na
rękach i twarzy nie ma zupełnie, no a brzuch? Troszkę spuchnięty,
ale w granicach normy :)
Wiem.. wiem, rozpisałam się o
miesiączce, choć to temat niezbyt przyjemny, ale chcę się
koniecznie podzielić z kobietami cierpiącymi z powodu swoich
comiesięcznych dolegliwości informacją o działaniu czosnku, bo
wiem jak okropnie można te dni przechodzić. A teraz po 2 latach
walki, chyba znalazłam rozwiązanie tego problemu :) I to NATURALNE
rozwiązanie :)
Dlaczego tak bardzo zależało mi na NATURALNYM sposobie? Bo przecież kobieta jest kwiatem, a kwiatki nie lubią chemii :)
Mogłabym pisać o tym godzinami, bo po
raz pierwszy od prawie 2 lat jestem w stanie cokolwiek zrobić w te
dni, mogę wyjść z domu, mogę wstać z łóżka, wyprostować się
a nawet rozciągnąć :) Uwierzcie w moim przypadku .. to naprawdę
niesamowite! :)
-------------------------------------------------
Zapomniałam dodać, że dostarczałam sobie czosnku na surowo. Najczęściej w plasterkach na kanapkę, a jeżeli chciałam przyprawić coś gotowanego/duszonego/smażonego .. dosypywałam posiekany czosnek na ostatnie 2 minuty.
Zapomniałam dodać, że dostarczałam sobie czosnku na surowo. Najczęściej w plasterkach na kanapkę, a jeżeli chciałam przyprawić coś gotowanego/duszonego/smażonego .. dosypywałam posiekany czosnek na ostatnie 2 minuty.
terapia leczenie czosnkiem
czosnek
endometrioza
na endometriozę czosnek
jak leczyć endometriozę
naturalne sposoby na
fitohormony
estrogen
sposoby na pms
środa, 16 października 2013
Kobiety tyją po ślubie...
Kobiety tyją po ślubie
Zauważyłyście jak wiele dowcipów,
sucharów i memów pojawia się w tym temacie?
Wszyscy uparcie czepiają się kobiet,
a przecież u mężczyzn działa to dokładnie tak samo. Z tym że
płeć brzydka zaczyna praktykować lenistwo i obżarstwo dużo
wcześniej, u nich syndrom ' bezpiecznego tycia' pojawia się kiedy
mają już pewność, że ich wybranka będzie z nimi długie lata.
U kobiet najczęściej nadwaga pojawia
się po ślubie, dlaczego?
Wiem doskonale, że gdyby każda z nas
miała przed sobą wizję ślubu.. nasze odchudzanie szło by o wiele
łatwiej i byłoby naszym priorytetem. Ale załóżmy, że ślub już
minął.. goście pojechali do domu, sesja zdjęciowa już za nami a
na filmie z wesela wyglądamy jak gwiazdy.. no rewelacja!
Teraz zaczyna się prawdziwe życie,
kupno mieszkania, wspólne kredyty, a za jakiś czas ciąża. Nagle
cały czar odchudzania pryska, bo wyznaczyłyśmy sobie cel, który
został osiągnięty i co dalej?
Udowodniono, że kobiety które
odchudzały się przez zajściem w ciąże, przytyją naprawdę dużo
w czasie jej trwania, a przynajmniej zdecydowanie więcej niż te,
które nie skupiały się wcześniej na utracie wagi. No chyba że mają
szczęście i w trakcie ciąży korzystają z porad dietetyka :)
Z obserwacji wiem, że kobiety po
ślubie często zmieniają się w tzw. Matkę Polkę, wszystko dla
wszystkich .. nic dla siebie. Tak jakby ślub był czymś więcej niż
stałym związkiem dwóch osób, czasami mam wrażenie, że kobiety
podświadomie traktują go jak zobowiązanie względem całego
świata.. tak jakby chciały za wszelką cenę powiedzieć „ A
teraz patrzcie jaka jestem dobra, wrażliwa na potrzeby innych,
cudowna matka i żona'.. uważam, że to wspaniałe podejście i
podziwiam je za wytrwałość, ale..
No właśnie.. ALE!
Ślub tak naprawdę nie powinien
niczego zmieniać, chociażby dlatego że mężczyzna, który
zdecydował się z nami stanąć na ślubnym kobiercu.. chciał
spędzić resztę życia z taką kobietą z jaką był przez ślubem.
A kobiety? Spora część z nich zmienia się nie do poznania..
przestają myśleć o sobie i często O ZGROZO! Przestają o siebie
dbać..
I tutaj chcę podkreślić, że mówiąc
'dbać o siebie' nie mam zupełnie na myśli pucowania swojego
wyglądu dla męża. Idę tutaj bardziej w kierunku nie zatracania
pewności siebie. I z mojej strony wielki szacunek dla tych kobiet,
które po ślubie pamiętają o sobie i swoich potrzebach :)
Wiem, że każda z Was, która
przeczyta ten wpis zna chociaż jeden taki przypadek i właśnie to
mnie przeraża, bo znaczy to że gdzieś tam jest ogromna liczba
kobiet które zapominają co to znaczy być kobietą.
Ktoś może pomyśleć ' A co ona wie,
przecież nie ma ani dzieci ani męża'.. fakt, nie mam.
Ale stety/niestety jestem typem
obserwatora i z mojej obserwacji wynika, że nie są to raczej moje
priorytety. Boję się, że syndrom Matki Polki mógłby dopaść też
mnie, a to z powodu presji jaka pojawia się po ślubie, presji ze
strony bliskich, znajomych, mediów i w ogóle całego świata.
I tutaj oczywiście pojawia się
kwestia mężczyzn, oni mają jedynie zarabiać, nie ważne jak
wyglądają, nie ważne ile czasu spędzają z dzidziusiem, czy w ogóle cokolwiek robią w domu...
Kolejny brak logiki, skoro kobieta ma
gotować, prać, prasować, sprzątać, pracować, wychowywać
dziecko, dbać o siebie i swoją rodzinę, bo przecież ideałem
byłaby matka, żona, kobieta sukcesu z ciałem modelki. Wiem, że
takie są i jestem pełna podziwu, bo wiem jak wiele pracy je to
kosztuje.
.. to dlaczego mężczyzna ma robić
tylko jedną z tych rzeczy?
Całe szczęście ten stereotyp powoli
zanika, niestety dzieje się to baaaardzoooo powoli.
To tylko luźne przemyślenia
wynikające z obserwacji mojego otoczenia, jestem przekonana że ktoś
inny może analizować ten temat w innymi świetle. Niestety dookoła
mnie pełno jest przykładów, który opisałam wyżej, może
któregoś dnia to się zmieni i będę mogła powiedzieć, że ślub
i dzieci mnie nie przerażają :)
dlaczego kobiety tyją po ślubie
przed i po ślubie
mężczyźni po ślubie
matka polka
Subskrybuj:
Posty (Atom)