Problem z brakiem ruchu
Cześć Dziewczyny!
Na chwile obecną rozwiązałam problem
z brakiem ruchu :) Podejrzewam, że nie tylko ja.
Nadchodzą Święta, czy tego chcemy
czy nie czeka nas mnóstwo pracy, sprzątanie, gotowanie, zakupy..
jakby nie było ciągły ruch.
Wbrew pozorom przy takich czynnościach
też spalamy sporo kalorii.
Całe szczęście! Zrobimy sobie trochę
rezerwy w tkance tłuszczowej.. na pierożki, uszka czy ciastka :) -
a to lubię najbardziej :D
Np. 1h
Sprzątania łazienki – ok 240 kcal
Sprzątania pokoju – ok 180 kcal
Gotowania – ok 100 kcal
Zakupów – ok 300 kcal
W moim przypadku dojdzie jeszcze
malowanie mieszkania – jako że straciłam pracę to mogę wreszcie
zabrać się za drobne poprawki.
Czyli 1h malowania – ok 400 kcal
Więc nie ma co narzekać na obowiązki
czekające na nas w domach. Ja zabieram się ostro do pracy..
właściwie zaczęłam już wczoraj -sprzątanie łazienki i kuchni
ok 2,5 – 3 godzin plus 1h zakupów :) Jestem ok 900 kcal do przodu,
dzisiaj czeka mnie malowanie. Pewnie zejdzie mi na tym ok 3 h będę
miała kolejne 1200 kcal w zapasie. Jeżeli dodać do tego 4h
robienia pierogów wychodzi mi proste 2400 kcal :) A to dopiero
początek...
Tak więc drogie Panie nie ma co
narzekać na nadmiar obowiązków związanych z tym przedświątecznym
szaleństwem. Biorę się do roboty pełną parą, będę mogła w
spokoju zjeść Wigilijną kolację bez wyrzutów sumienia :)
P.S. Paczuszka z próbkami preparatu
wspomagającego odchudzanie jest już w drodze, można zacząć
odliczanie do testu i rozdania próbek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie linkuj proszę do swojego bloga :) Każdy zainteresowany i tak go znajdzie :)