Wyzwanie 30 dni z orbitrekiem
efekty 30 dni na orbitreku
30 min dziennie na orbitreku
Na początek, bez bicia przyznam się,
że nie ćwiczyłam 30 dni.. To jest po prostu niewykonalne. Po
pierwsze, jestem przekonana że nikt nie jest w stanie zaplanować
sobie całego miesiąca co do minuty, po drugie każdy miewa gorsze
dni, gdzieś po drodze pojawiają się spadki formy, dziwne bóle
albo .. kobiece dolegliwości. Po trzecie, nie można ćwiczyć dzień
w dzień.. a przynajmniej ja nie mogę, po 25 dniach czułam bardzo
nieprzyjemne mrowienie w udach, zwłaszcza kiedy siedziałam z nogą
na nogę i kiedy próbowałam cokolwiek przejechać na orbitreku.
Oprócz tego, pojawiał się ból 'piszczeli' przy spacerowaniu. Mówi
się, że trzeba dać mięśniom odpocząć.. no cóż, cykl 26 dni
bez przerwy to trochę za dużo.
Dlatego następne wyzwanie (przypominam
wszystkim chętnym 22.09 – 22.10.2013) będzie trwało owszem 30
dni ( dokładniej 31), ale z rozpisem na przerwy i takie dni, kiedy można będzie
pojechać więcej niż 30 min, np. 40 czy 50 :)
22.09.2013 |
30 min |
|
23.09.2013 |
30 min |
|
24.09.2013 |
40 min |
|
25.09.2013 |
40 min |
|
26.09.2013 |
Przerwa |
|
27.09.2013 |
40 min |
|
28.09.2013 |
30 min |
|
29.09.2013 |
50 min |
|
30.09.2013 |
30 min |
|
1.10.2013 |
Przerwa |
|
2.10.2013 |
30 min |
|
3.10.2013 |
40 min |
|
4.10.2013 |
30 min |
|
5.10.2013 |
50 min |
|
6.10.2013 |
Przerwa |
|
7.10.2013 |
40 min |
|
8.10.2013 |
30 min |
|
9.10.2013 |
40 min |
|
10..10.2013 |
30 min |
|
11.10.2013 |
40 min |
|
12.10.2013 |
50 min |
|
13.10.2013 |
Przerwa |
|
14.10.2013 |
30 min |
|
15.10.2013 |
30 min |
|
16.10.2013 |
Babskie sprawy |
|
17.10.2013 |
Babskie sprawy |
|
18.10.2013 |
Babskie sprawy |
|
19.10.2013 |
40 min |
|
20.10.2013 |
40min |
|
21.10.2013 |
40min |
|
22.10.2013 |
40 min |
|
A podsumowanie?
Właściwie już je opisałam :)
o tutaj o -
http://jakschudlam50kg.blogspot.com/2013/09/30-dniowe-wyzwanie-orbitrekowe.html
Ciężko mi powiedzieć co chciałaby przekazać mi waga, bo
ostatnio pokazuje tylko napis LOW – podejrzewam, że już pora
wymienić baterię.
Nie zapisywałam dokładnie dat, ale
sumowałam minuty i wyszło ich – 760 ( 760 min/25 dni = 30,4 min
dziennie). Miło byłoby dobić do 900 min w II etapie tego wyzwania,
ale zobaczymy na co czas pozwoli, po 760 minutach widzę różnicę,
więc na pewno chcę ten wynik utrzymać i oczywiście w miarę
możliwości podkręcić :)
Polecam każdej osobie zainteresowanej
wspólnym podjęciem tego wyzwania, stworzenie własnej prostej
tabelki – 3 kolumny, 31 wierszy. W pierwszej tak samo jak ja, wpisać
sobie datę, w 2 ilość planowanych minut, dni przerwy i rezerwę na
kobiece dolegliwości, a w trzeciej codziennie zaznaczać czy
założony cel na dany dzień został osiągnięty.
Drogie Panie, dwa dni leniuchowania i
wskakujemy na orbitrek! :)
kiedyś dużo ćwiczyłam na orbiterku i efekty były fajne ;)
OdpowiedzUsuńTo właśnie między innymi, dzięki orbitrekowi schudłam swoje 50 kg :) Wiem od lat,że ćwiczenia na nim potrafią zdziałać cuda.. ale najzwyczajniej w świecie.. nie chciało mi się :)
Usuńnie mam orbitreka, ale podziwiam wytrwałośc :) dałaś sobie nieźle w kość
OdpowiedzUsuńmam orbitreka i bardzo sobie chwale, zawsze do ćwiczeń na nim biorę figurę extraslim,żeby więcej spalać i naprawdę fajne to daje efekty,jestem smuklejsza. chciałabym sobie jeszcze kupić bieżnie, choć nie wiem gdzie ją zmieszczę ;)
OdpowiedzUsuńOjj znam ten ból :) Ja też chciałabym dodatkowy sprzęt.. ale w kawalerce z samym orbitrekiem jest ciasno, a mi marzy się atlas :) No cóż, może kiedyś :)
UsuńNAJLEPSZA inwestycja ostatniego czasu ;)
OdpowiedzUsuńFajny program, troche wysiłku ale efekty zaskakujace :D
OdpowiedzUsuńTak weszłam na tego bloga i patrzę - czy to możliwe schudnąć 50kg? Ale w kązdym razie, bardzo, bardzo gratuluję sukcesu. Ja zaś ważę 70kg i moja waga też pozostawia wiele do życzenia, ostatnio zaczęłam ćwiczyć na siłowni na orbitreku i faktycznie widać efekty, nie mówiąc o tym że poprawia się kondycja. http://www.jestemfit.pl/artykuly/trening/orbitrek-jak-na-nim-%C4%87wiczy%C4%87 - tutaj jeszcze wiele wskazówek jak ćwiczyć na tym urządzeniu i jak dobrać je pod siebie. Życzę dalszych sukcesów!
OdpowiedzUsuń