niedziela, 25 sierpnia 2013

30 dniowe wzywanie wstrzymane i pomidory w słoikach.





Jak w każdym 30 dniowym wyzwaniu tak i w tym przyszedł czas kiedy trzeba je zawiesić na dwa może trzy dni :( Niestety kobiece dolegliwości bardzo dają się we znaki i ćwiczenia to ostatnia rzecz o jakiej mogłabym pomyśleć.



Muszę jednak zaznaczyć, że efekty niejedzenia mięsa chyba powoli się pojawiają. Bo.. owszem boli bardzo, ale boli inaczej i troszeczkę mniej :) Tfuu Tfuu nie chcę zapeszać :D



Skoro więc, nie mam możliwości ćwiczyć postanowiłam wykorzystać jakoś czas na nie przeznaczony. Zrobiłam przeciery pomidorowe w słoiczkach. Wprawdzie nie nadadzą się one na zupę, bo gotowałam je z przeznaczeniem na sosy. Po prostu nie mogłam sobie odmówić kiedy zobaczyłam pomidorki po 1,50 zł. Tą turę zrobiłam z bazylią i pokrzywą, następną zrobię z samych pomidorków, bo w tym domu wszystko co pomidorowe znika w pięć sekund. 





I tym razem, tak samo jak w przypadku powideł dodałam 2 stołowe łyżki otrąb i łyżkę błonnika pszennego. W smaku niewyczuwalne, ze względu na sporą ilość przypraw, a jednak zdrowsze :)

Dlaczego warto uśmiechnąć się do pomidorków?


"Dzięki dużej zawartości witaminy C pomidory wzmacniają odporność i przyspieszają gojenie się ran. Duży owoc (ok. 180 g) w 60% pokrywa dzienne zapotrzebowanie na kwas askorbinowy. Pomidory zawierają też sporo dobrej dla skóry i oczu witaminy E (25 proc. dziennego zapotrzebowania) oraz beta-karotenu i jego pochodnych (likopen), czyli silnych antyoksydantów, bezcennych dla naszego zdrowia substancji neutralizujących szkodliwe wolne rodniki. W pomidorach są także witaminy z grupy B, w tym witamina PP, która pozytywnie wpływa na metabolizm cukru i cholesterolu we krwi, a także witamina K mająca właściwości regulujące krzepliwość krwi w organizmie.
Pomidory to też bogactwo mikro- i makroelementów. Jednym z najważniejszych jest potas, który dzięki swojemu działaniu moczopędnemu obniża ciśnienie krwi. Ale warzywa te dostarczają nam również wapnia, magnezu i żelaza. Znajdziemy w nich też rzadko spotykane w produktach spożywczych mangan, miedź czy kobalt. 

Najcenniejszym składnikiem pomidora jest likopen, barwnik, któremu pomidory zawdzięczają czerwony kolor. Jest to najsilniejszy antyutleniacz z całej grupy pochodnych karotenu. Likopen jest węglowodorem nienasyconym o budowie podobnej do powszechnie znanego kauczuku. W naturze zawierają go pomidory, arbuzy, czerwone grapefruity oraz owoce dzikiej róży. Ze względu na cenę i powszechność występowania największe znaczenie praktyczne mają oczywiście pomidory." - http://www.doz.pl/czytelnia/a1642-Pomidory_ktore_lecza


Smacznego ;)

3 komentarze:

  1. Uwielbiam, kocham pomidorki a jeszcze takie z ogródka omom :D

    Bardzo bym chciała abyś stała się częścią ideii, którą właśnie tworzymy :) Tematyka oscyluje w tematy Ci bliskie - ćwiczenia, dieta ale także zaburzenia odżywiania. Widzę, że jesteś biegła w tym temacie także przyda się każda opinia. Zapraszam -> http://dzisiejsza-nadzieja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. weszłam na twój profil i bardzo cię podziwiam tez bym chciała tyle schudnąć ;) a powiedz mi jak z twoją skórą czy nie wisi Tobie ona na brzuchu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :) Niestety mój brzuch wygląda tragicznie :( Masa rozstępów i skóra bardziej przypominająca kalafior niż brzuch.. Muszę jednak podkreślić, że to tylko brzuch, lepiej mieć wiszący i z rozstępami niż wypchany po brzegi tłuszczykiem :)

      Usuń

Nie linkuj proszę do swojego bloga :) Każdy zainteresowany i tak go znajdzie :)