piątek, 13 czerwca 2014

Wyzwanie rowerowe - Czyli jak się ruszać kiedy lekarz zabronił..



Już wcześniej pisałam, że do końca leczenia nie wolno mi ćwiczyć. Długo się zastanawiałam, jak włączyć do codzienności odrobinę aktywności. Oczywiście internet mnie nie zawiódł i odpowiedź znalazła się stosunkowo szybko.
Nie myślę już nawet o odchudzaniu, bo przy tak silnych hormonach nawet nie warto… Dokładnie to samo powiedział mi dietetyk, więc na tym zakończmy temat diet, wyczerpujących ćwiczeń, czy sałateczek – bo właśnie nimi się żywię, a i tak tłuszczyk rośnie na potęgę.

No ale, wracając do tematu aktywności.. 

Na pierwsze miejsce w wyszukiwarce wskoczył po prostu ROWER..
Poczytałam, pooglądałam, policzyłam i doszłam do wniosku, że koniecznie muszę załatwić  takie dwa kółka! Przypomniałam sobie, że jeszcze kilka lat temu wycieczki po 40 km pojawiały się w moim kalendarzu naprawdę regularnie.  Niestety mój rower przepadł bez wieści, a o towarzystwo na przejażdżki było coraz trudniej.


Po dociekliwym (2tygodniowym) śledztwie rower odnalazł się, cały ale nie zdrowy. Do pełni świetności jeszcze sporo mu brakuje, ale jeździ. Nie mam licznika,  a łańcuch spadł mi 3 razy w ciągu 50 min… ale przejechałam 15 km  i poczułam się fantastycznie ! Co najważniejsze, nic mnie nie bolało, nie swędziało i nie kłuło :)

Tak więc postanowiłam, do urlopu zrobić 400 km.. no w zasadzie już 385. Nie wiem w jakim stopniu to pomoże mojej sylwetce (obecnie błagającej o zakończenie przyjmowania leków – najlepiej oczywiście z pozytywnym skutkiem), ale wiem że  regularne przejażdżki poprawią mi samopoczucie :)

Zatem, jaki wpływ na organizm ma rower? A właściwie rowerowe wycieczki :)
- Poprawia kondycję
- poprawia samopoczucie - endorfiny
- kształtuje sylwetkę 
- zmniejsza poziom złego cholesterolu
- poprawia wydolność wielu organów (zwłaszcza płuc)
- poprawia krążenie
- przy odpowiednim ustawieniu siodełka i kierownicy ma wspaniały wpływ na kręgosłup
-  zwiększa siłę mięśni
- pomaga pozbyć się tłuszczu i cellulitu
- pomaga utrzymać stawy w dobrej formie
- poprawia się wygląd naszej skóry, czyli zdrowa promienna cera

Same zalety prawda?  Tak więc, z okazji dnia wolnego od pracy, z wizją 2x12h postaram się wykorzystać ten dzień jak najlepiej i za jakieś 2h wskakuję na rower :)
Kto wie, może za jakiś czas znajdę kilka groszy, które zainwestuję w rower i bez obaw będę mogła wyjechać po za miasto :)


Odpowiedzi na możliwe pytania:
 - Skąd wiem ile przejechałam? Z google maps :)
 - Jaki mam rower? Zwykły, żółto- niebieski :)
 - Jakie lubię wycieczki? Dalekie, ale sama na takim rowerze boję się jechać 20 - 30 km  poza  miasto :)

Wpływ roweru na zdrowie

Jak wpływa jazda rowerem na organizm

wyzwanie rowerowe 2014 

jak jeździć na rowerze

rower na odchudzanie

jak schudnąć 

 

Odchudzanie

Jak schudnąć

Jak schudłam



8 komentarzy:

  1. U mnie w mieście to problemem jest brak dostatecznie dużej liczby scieżek rowerowych. Jest kilka, ale zaczynają się "nigdzie" i kończą się "nigdzie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dokładnie tak jak u mnie.. niestety. Dlatego staram się łączyć możliwe dużą ilość ścieżek rowerowych z mniej ruchliwymi ulicami :)

      Usuń
  2. U mnie to się jeździ "po wsiach". Dosłownie siatka dróg i miliony miejsc, przez które można przejechać :)
    Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie nie ma w ogóle miejsca na jazdę na rowerze :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie między 14 a 18 też nie ma gdzie się ruszyć, bo kierowcy w tych godzinach nie traktują ścieżek rowerowych poważnie. Dlatego, jeżeli wybieram się na rower w tych godzinach, staram się zrobić po prostu kilka okrążeń na zaufanej ścieżce :) Może widoki nie zachwycają, ale km da się zrobić :)

      Usuń
  4. Po pierwsze jestem pod wrażeniem Twojego odchudzania :) Po drugie rozumiem problemy z brakiem możliwości ćwiczeń, bo u mnie są mocno ograniczone. Ja mogę tylko ćwiczenia nie obciążające stawów. W doborze pomógł mi trener z lionfitness.pl Mam też zdrową dietę i walczę każdego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam wam wszystkim świetną metodę na schudniecie:
    https://www.bit.ly/1C5IcGW
    Dzięki niej schudłam już 19 kilogramów w niecałe 3 miesiące.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moją ulubioną metodą na odchudzanie jest piłka do ćwiczeń. Niby taki niepozorny przyrząd, a dużo daje w procesie odchudzania.

    OdpowiedzUsuń

Nie linkuj proszę do swojego bloga :) Każdy zainteresowany i tak go znajdzie :)