Siedzę sobie w domciu .. dostaję
maila „ Mam pomysł! Odchudź mnie na blogu!”...
Całej treści kopiowała nie będę,
ale chodzi o to, aby pomóc siostrze zwyczajnie się
odchudzić..
Do takich pomysłów podchodzę
sceptycznie, nie jestem żadnym specem, dietetykiem, lekarzem ani nie
mam też doświadczenia w odchudzaniu ludzi! Jednak mimo moich
tłumaczeń, ona uparcie trwała przy swoim. No i zgodziłam się
troszkę pomóc :) Na miarę moich możliwości, podkreślając
niejednokrotnie, że nie jestem ŻADNYM SPECEM.. zresztą ona wie o
tym najlepiej.
Musicie wiedzieć, że nie jest to
dziewczyna próbująca stracić boczki, czy wyszczuplić uda, to
osoba z poważną nadwagą, a według wskaźnika BMI z otyłością I
stopnia. Dlatego bez względu na to czy moje mniej lub bardziej
trafione rady pomogą czy nie.. postaram się poświęcić jej spory
kawałek swojego czasu :)
Oczywiście dostałam pozwolenie, a
właściwie propozycję opisania tego wszystkiego na blogu, raz na
jakiś czas będzie zatem pojawiał się wpis dotyczący odchudzania
Pani Siostry :) Czy i jakie robi postępy, czy nowe jedzenie jej
smakuje i w końcu czy jakieś cm poleciały. Sama jestem niezwykle
ciekawa co z tego wyniknie.
Zapraszam wszystkich do obserwowania
postępów i kibicowania Pani Siostrze! Jedyne co mogę o niej
powiedzieć to Zuch Dziewczyna!
Plan na początek jest następujący,
zupełna przemiana zawartości lodówki i szafek kuchennych.
Regularne zakupy, ćwiczenia.. 2-3 razy w tygodniu siłownia,
oczywiście na miarę jej możliwości – dlatego też wczoraj byłam
tam zaledwie 45 min :) Oczywiście im większe będą postępy, tym
dłuższy będzie czas ćwiczeń... nie można dopuścić do plateau
!
Jak widać pierwsza tura zakupów już za nami :)
Pierwsze ćwiczenia też :) Motywacja
jest, pojawiła się też forma smsowego doradztwa i mailowego
wsparcia... jesteśmy dobrej myśli :)
A ja? Cieszę się ogromnie! W mojej
rodzinie skłonności do tycia są potężne, dlatego bardzo zależy
mi na tym abyśmy całą familią byli szczupli, gibcy i zdrowi! - a
przy okazji nareszcie mam z kim ćwiczyć :)
Siostra w ramach wyzwania postanowiła
zdradzić kilka drobnych szczegółów dotyczących swojego
problemu:
RYSOPIS POSTACI PODDANEJ TESTOM NIE-LABOLATORYJNYM:
1. Dane około różne:
waga - 88,10 kg na dzień 01.01.2014.
obwód na wysokości pępka - 107 cm
wzrost- 164 cm
wiek - 29+ (zbliżamy się do 30)
BMI = 32.72 kg/m2
OTYŁOŚĆ I STOPNIA
2. Dane o dietach
Od trzech lat systematycznie kilka razy w roku podejmuje się kolejnych diet, próbowała biegania- zrzuciła 8 kg, uszkodziła kolano i przytyła ponownie. Próbowała Dukana, efekt podobny. Diety w stylu - jedz cały dzień zupę - nie możliwe do wykonania - w pracy nie ma jak odgrzać, a zimna zupa jest jak .... sami wiecie :).
Dieta lakto-owo-wege - z mięs jada tylko ryby i owoce morza.
Największy problem dotyczy- słodkości i podjadania wieczorkami, tudzież znanego wielu matkom "dojadania po dziecku" - bo szkoda wyrzucić. :D
3. Dane dodatkowe
Z domu wychodzi ok. 7:20, wraca po 17:00. Największe napady głodu - w domu po 18:00. Praca siedząca.
Ruchu nie za wiele - szczególnie w okresie jesienno- zimowym. Latem nadrabia spacerki z dzieckiem w terenie.
RYSOPIS POSTACI PODDANEJ TESTOM NIE-LABOLATORYJNYM:
1. Dane około różne:
waga - 88,10 kg na dzień 01.01.2014.
obwód na wysokości pępka - 107 cm
wzrost- 164 cm
wiek - 29+ (zbliżamy się do 30)
BMI = 32.72 kg/m2
OTYŁOŚĆ I STOPNIA
2. Dane o dietach
Od trzech lat systematycznie kilka razy w roku podejmuje się kolejnych diet, próbowała biegania- zrzuciła 8 kg, uszkodziła kolano i przytyła ponownie. Próbowała Dukana, efekt podobny. Diety w stylu - jedz cały dzień zupę - nie możliwe do wykonania - w pracy nie ma jak odgrzać, a zimna zupa jest jak .... sami wiecie :).
Dieta lakto-owo-wege - z mięs jada tylko ryby i owoce morza.
Największy problem dotyczy- słodkości i podjadania wieczorkami, tudzież znanego wielu matkom "dojadania po dziecku" - bo szkoda wyrzucić. :D
3. Dane dodatkowe
Z domu wychodzi ok. 7:20, wraca po 17:00. Największe napady głodu - w domu po 18:00. Praca siedząca.
Ruchu nie za wiele - szczególnie w okresie jesienno- zimowym. Latem nadrabia spacerki z dzieckiem w terenie.
4. Cele
- Zmiana nawyków żywieniowych na stałe.
- Zrzucenie nadmiaru masy ciała ok. 26 kg.
- Ogólna poprawa stanu zdrowia i samopoczucia.
- Promocja zdrowego trybu życia, aktywności i odchudzania w sieci :)
- Zmiana nawyków żywieniowych na stałe.
- Zrzucenie nadmiaru masy ciała ok. 26 kg.
- Ogólna poprawa stanu zdrowia i samopoczucia.
- Promocja zdrowego trybu życia, aktywności i odchudzania w sieci :)
Jeśli ktoś chce się przyłączyć do projektu - chętni zmotywowani mile widziani. Zapraszamy.
Polecamy wykonanie zdjęcia obecnie - dokonanie pomiarów jak wyżej, w tym obliczenie BMI - http://www.obliczbmi.com.pl/ .
Dzielenie się swoimi odczuciami, doświadczeniami, postępami,w komentarzach oraz na maila omisfito@gmail.com
Jeśli ktoś wytrwa do końca projektu - co najmniej do końca kwietnia 2014 roku będzie miał szansę otrzymać kilka drobiazgów „do kosmetyczki”:D
Nadto obiecujemy, że od czasu do czasu pojawiać się będą rozpiski:
- aktualne pomiary
- jedzenie - nawet z przepisami
- ćwiczenia - jakie i czas
- inne formy aktywności
- zdjęcia
możecie korzystać z rozpisek, próbować co nieco włączyć u siebie, pozmieniać u siebie i dzielić się swoimi pomysłami w komentarzach lub mailowo. Nie jestem żadną dietetyczką i daleko mi do profesjonalizmu. Dieta każdego człowieka powinna być dostosowywana indywidualnie do jego wagi, wieku, stanu zdrowia, potrzeb organizmu, trybu życia i wielu innych czynników. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie byście spróbowali podjąć się startu w projekcie już teraz, razem z gotową do zmian Panią Siostrą :)
Podejmujecie wyzwanie?
A w najbliższych dniach opis pełnych zakupów z sugestią wykorzystania składników :)
Zapowiada się długaaaa ale ciekawa
przygoda :)
Super pomysł, z checią sie dołączę, ale musze najpierw wagę kupić
OdpowiedzUsuńJeżeli nie ma wagi to polecam zwyczajną miarkę cm :) Jeżeli będą jakieś rezultaty pokaże je ona tak samo dokładnie jak waga :) - a nawet lepiej!
Usuńja już mam swój projekt do zrealizowania, ale chętnie będę kibicować. 3mam kciuki! ;]
OdpowiedzUsuńpodejmuję! Ale kontaktować wolę się maiowo :) A może założysz bloga do tego mini-wyzwania i wtedy tak łatwiej byłoby się wspierać wzajemnie itp. niż tutaj pisać. :)
OdpowiedzUsuńWspaniale! :) To jesteśmy już 3! W grupie zawsze raźniej :) Pierwsze 'pomiary"- czy to cm czy kg - teraz a następne za tydzień i za dwa. Zrobimy porównanie jak reaguje organizm na lekkie zmiany w kuchni i troszkę więcej ruchu. Z założenia ma to być zestawienie co 2 tyg (dzień 1 - dzień 7 - dzień 14 ) A temat jest pod etykietą "Odchudź Mnie na Blogu" :) Co do zdjęć ( figury/dań/ćwiczeń) będą co miesiąc więc zapraszam na maila. Pozbieram trochę materiału i zrobimy zestawienia :)
UsuńTrzymam kciuki ;), życzę powodzonka i wytrwałości ;*
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za siostrę, mam nadzieję że Wam się uda.
OdpowiedzUsuńDziękujemy Wszystkim za wsparcie :) A za 5 h ... 2 w tym tyg wizyta na siłowni :)
OdpowiedzUsuń