Hej! Nazywam się Ida, walczę z wagą od ok 18 roku życia. Zatem minęło już prawie 10 lat, wprawdzie straciłam ok 50 kg.. ale moja waga nadal pozostawia wiele do życzenia. Dla jasności - w wieku 18 lat dobiłam do 120 kg!
Byłoby pięknie, gdyby tak było:)
oo, ósemka to coś dla mnie - też czasem udaję że odłamane kawałki i okruszki się nie licza, dopóki nie zjem pełnowymiarowego kawałka :D
No przy takich zasadach to można pokochać odchudzanie najnormalniej w świecie. W niedzielę zastosowałam się do części drugiej punktu 6.
Nie linkuj proszę do swojego bloga :) Każdy zainteresowany i tak go znajdzie :)
Byłoby pięknie, gdyby tak było:)
OdpowiedzUsuńoo, ósemka to coś dla mnie - też czasem udaję że odłamane kawałki i okruszki się nie licza, dopóki nie zjem pełnowymiarowego kawałka :D
OdpowiedzUsuńNo przy takich zasadach to można pokochać odchudzanie najnormalniej w świecie. W niedzielę zastosowałam się do części drugiej punktu 6.
OdpowiedzUsuń