Dieta Dukana
Jak każda osoba walcząca z otyłością i nadwagą, przerabiałam a przynajmniej próbowałam stosować tę dietę. Niestety ze względu na jej koszmarny wręcz wpływ na mój organizm, musiałam podziękować Dr Dukanowi po 2 tygodniach.
Znalazłam tylko jeden plus tej diety,
utratę wagi.
Dieta Dukana - za i przeciw
Niestety spadek masy ciała odbywa się
tutaj bardzo nieprzyjemnym kosztem.
Należy pamiętać, że jest to dieta
nieracjonalna. Zawarta w jadłospisie bardzo wysoka zawartość
białka a niska węglowodanów, powoduje częste oddawanie moczu, a
jak wiadomo wszystko co moczopędne i długo stosowane ( jak w
przypadku tej diety ) jest bardzo niezdrowe dla nerek.
Znajdziemy także w niej wiele
tłuszczów zwierzęcych, których nadmiar prowadzi do miażdżycy.
Przy tak jednolitym jadłospisie, nie
można spodziewać się cudów, wprawdzie wiele osób dzięki niej
schudło bez efektów ubocznych ( może to kwestia organizmu ), ale
zawsze jest ta druga strona medalu, czyli ludzie którzy odpadli po 1
fazie albo w trakcie 2 ( np. ja ), lub drastycznie przytyli zaraz po
jej zakończeniu.
Oczywiście bardzo bym chciała, żeby
dieta dukana zdziałała u mnie cuda. Niestety jej stosowanie
doprowadziło mój organizm do opłakanego stanu, fakt, nie byłam u
lekarza i nie zrobiłam morfologii, ale nie trzeba być specjalistą
żeby poznać kiedy dzieje się coś złego.
Co się stało?
Po magicznych 7 dniach waga oczywiście
spadła o 4 kg i było to niezwykle motywujące, ale...
no właśnie ALE.. miałam takie
rozstroje w jelitach, że bałam się wychodzić z domu, nie mogłam
zasnąć chociaż byłam bardzo zmęczona i ciągle miałam skurcze.
Poza tym , jak pisałam we wcześniejszych postach, mięso nie działa
na mnie najlepiej i nie mogłam już patrzeć na drób, a samym
mlekiem się nie żyje.
Jestem typowym roślinożercą, więc
po 8 dniach byłam w stanie wywęszyć warzywniak, który znajdował
się 3 ulice dalej :)
Przeanalizowałam wszystkie za i
przeciw, efektem czego było podziękowanie Dr Dukanowi i powrót do
warzywek.
Nikt nie jest w stanie zjadać takiej
ilość protein, wiem że są one ważnym budulcem w organizmie
człowieka. Ale nic samo nie działa, człowiek jest tak stworzony,
że z samego białka mięśni nie zbuduje. W takim procesie
uczestniczy wiele witamin i minerałów. Do tego wbrew pozorom
nadmiar nabiału nie dostarczy nam wystarczającej ilości wapnia,
dieta ta zakwasza organizm i z kości jest czerpany wapń aby
odkwasić krew, a na ubytku wapna w kościach chyba nikomu nie
zależy.
Zresztą.. po co się rozpisywać.
Każdy kiedyś widział piramidę żywieniową której podstawami są
warzywa, owoce oraz produkty zbożowe. Tak więc logika podpowiada,
że ? No właśnie, że dieta która wyklucza podstawowe i
najważniejsze pokarmy, musi być szkodliwa.
Wszystkim tym, którzy osiągnęli
sukces dzięki tej diecie, serdecznie gratuluje :) I cieszcie się,
że wasze organizmy są tak wytrzymałe.. nie to co mój :P
Gdyby była taka .. warzywna odmiana
Dukana, na pewno bym się jej podjęła.
Moja nauczka z tego, jakże krótkiego
doświadczenia jest następująca. Nie ma diet cud, które są
zdrowe, nie ma błyskawicznego i skutecznego odchudzania bez wysiłku
i oczywiście NIE MA ŻYCIA BEZ WARZYW :D
Potwierdzam. Ta dieta daje szybkie efekty, wytrzymałam 1 miesiąc i pół, po dwóch tygodniach na proteinach też byłam zachwycona (-) 6 kg. Skakałam z radości, już wtedy czytałam trochę i negatywnych stronach diety, ale wykluczałam możliwość ich wystąpienia u mnie. Na warzywach wszystko się zatrzymało czyli cały miesiąc bez żadnego spadku wagi (no nie całe 0,5 kg). Dziwne uczucie ogólnej ciężkości i złe samopoczucie ogólne (mimo zalecanego ruchu, marszu każdego dnia itd.). Po kolejnych dwóch tygodniach bez Dukana, ale z zachowaną jakąś tam dietą 6 kg wróciło expressem. Dobrze że w porę zatrzymałam ten proces, bo było by więcej. Ostatnio znajomy schudł 11 kg z Dukanem (już 5 kg ma z powrotem). Nie polecam!!! Mimo rewelacji 1 FAZY. :P
OdpowiedzUsuń